Poród u kozy
Występowanie problemów w trakcie porodu, porady
No to gratulacje udanego wykotu wesoły
Ja mam jeszcze dwa miesiące oczekiwań, chociaż moja Balbina wygląda już jak czołg.
Co do pytania: pozwolić babci pomagać czy nie , osobiście jestem zdania, że nie pozwalać.
Zdarza się czasem, iż babka czy ciotka poliże maleństwo nim wyschnie i na skutek tego matka odrzuca młode, więc lepiej na zimne dmuchać i rozdzielić je chociaż na kilka godzin po porodzie.
Moja Balbicha co prawda przygarnie do cycka wszystko co łazi, ale jest przy tym tak zaborcza, że potrafi podkraść koźlaka innej kozie na zasadzie "co u mnie piło to moje", zaś walczy o takiego adoptowańca jak dzika, ale to chyba nie jest normalne oczko

    agnieszka1975 pisze:

    Jeszcze nie sprawdziłam wesoły

Jak już będziesz wiedziała to pochwal się nam, no i czekamy na fotkę oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM