Menu dla kóz
U mnie kozy gdy chodziły wolno po łąkach i ugorach (a było tego 8 ha) jadły ze smakiem liście dębu i nigdy nic im nie było. To pierwsze spostrzeżenie. Drugie- jednego razu wlazły w pole wcześniej zaorane i już zarośnięte ale w 80% ostem. Tyle mleka ile wtedy na wieczór mi dały, nie dały już nigdy potem.


  PRZEJDŹ NA FORUM