Projekt Ustawy
"Teodozja jeszcze dla ścisłości, mleko, śmietanę i siarę możesz sprzedać: w gospodarstwie, na targu(pamiętaj niezadaszonym, bo zadaszony to przestępstwo), z samochodu i w automacie, pod warunkiem zapewnienia właściwej temperatury." - to teoria :-)
Do dziś nie zapomnę truchciku babć stojących pod płotem - (niezadaszone) ze śmietaną i "kaczusią"(jedna), kogutkiem (druga)- na widok straży miejskiej (w Żarkach, na słynnym odwiecznym targu). "Bo to proszę pani i przegonią, i mandat wlepią, albo jeszcze towar zabiorą".
Żadna z tych babć nie wyglądała na dorobioną na niepłaceniu podatków. Raczej potrzebowały paru groszy więcej do chudej emerytury. Pracowały, nie wyciągały ręki po darmochę, a jednak były "nielegalne". I o tę całą legalność się to rozbija. Nie wolno robić przestępców z ciężko pracujących na swoim gospodarstwie. W dodatku wytworzyła się niezdrowa otoczka pt. - a oni na tej wsi wszystko tak niehigienicznie i niezgodnie z przepisami robią. Koleżanka kiedyś powiedziała: a ta baba ręką (tu powiało zgrozą) w garnku ze zsiadłym mlekiem mieszała! i potem z tego miał być ser.
Normalne oderwanie od rzeczywistości...


  PRZEJDŹ NA FORUM