Przedstawmy się
Cześć! Podobnie, jak Hrabinia podczytuję forum już dosyć długo, głównie po informacje podstawowe. Kozy pojawiły się u mnie w ubiegłym roku. Dwie + kozioł karpacki. Jestem już po wiosennych wykotach - każda powiła parkę. Obyło się bez problemów, koźlęta zdrowe. Mam teraz 4 małe bomby latające po podwórku, wspinające się na drzewa itd. Wszyscy wiedzą o co chodziwesoły Z przykrych doświadczeń - przeszłam już wzdęcie kotnej kozy oraz zadławienie małego koźlaka kawałkiem marchewki - na szczęście w obu przypadkach udało się pomóc. Nieco więcej doświadczenia mam z owcami - mam je dłużej i większe stadko - ale to jednak dwa różne światywesoły
A w ogóle, to od lat 6 na wsi, a już docelowo, na Podkarpaciu, od dwóch. Tak więc witam wszystkich i dzięki za to źródło wiedzy.


  PRZEJDŹ NA FORUM