Wypas kóz
Oczywiście, że nie można ich nagle wywalić na dwór. Ale jak się ociepli i zniknie możliwość mrozu w nocy, to dlaczego nie? One muszą mieć zasłonę przed wiatrem i deszczem, a w nocy stłoczą się i poprzytulają do siebie. Im bliżej do jesieni, tym bardziej zaczną zapuszczać sierść i sam zobaczysz różnicę wesoły Sama kiedyś przysnęłam wśród kóz i obudziłam się w nocy w zwartym stadzie oczko

Jeśli przeczytałeś moją edycję posta to już wiesz, że u mnie kozy wytrzymują kilkunastostopniowe mrozy - ważna jest gruba, sucha ściółka.

Kiedyś, mój kolega tak samo hodował kozy, tylko w gorszych warunkach, pod wiatą, w której hulał wiatr. Przywoził kozy ze stajni wiosną, wrzucał do stada i zimę przeżyły bez problemu. Oczywiście ja jestem jednak za zapewnieniem godnych warunków życia, ale też nie popieram nadmiernego luksusu.


  PRZEJDŹ NA FORUM