Ugór
No oczywiście, że koparka wyrywała te korzenie
Zwałować nie zdążyliśmy po sianiu, ale po kilku dniach przyszedł wielki deszcz i uklepał ziemię.Kosimy kosą i jest dobrze, nie ma wertepów,a kretówki i kopce mrówek staram się równać na bieżąco.
To wszystko łatwiej się pisze, niż robi oczko no, ale jednak satysfakcja jest


  PRZEJDŹ NA FORUM