Rozstania z kozami
Moja kozina umarłasmutny Stało się to tak szybko i nagle, że nie zdążyłam do telefonu dobiec. Zakaszlała, zabeczała, wybiegła na podwórko, zabeczała jeszcze raz i padła trupemsmutny Podobno był to zawał, miała już około 20 lat z tego u mnie 15.
Nigdy u mnie nie miała młodych,ale mleko dawała do końca. Wszyscy się śmieją, że głupia jestem bo po kozie ryczę, ale na to nawet psychiatra nie pomożesmutny


  PRZEJDŹ NA FORUM