Długa niezdiagnozowana choroba kóz- przewracanie się |
julia9933 pisze: U mnie nie była, zamierzam to zrobić w tym tygodniu o ile zdążę..... Niestety z badaniem krwi u zwierząt mam kiepskie doświadczenia, tzn weci właściwi dla danego gatunku mieli problemy z postawieniem diagnozy na tej podstawie, a tym bardziej w przypadku kozy boję się ze będzie podobnie, nie mniej jednak, zrobię, bo zawsze jest nadzieja... Życzę powodzenia.Ja czekam na kolejny cud.Ostatnio ten stan trwał ok.2 miesięcy-tyle leżała.Ale mam wrażenie,że robiliśmy wszystko a i tak, tak naprawdę działaliśmy po omacku... Obecnie jest odseparowana,przykryta kocem,codziennie ją podnosimy,dostaje antybiotyk + leki o których pisałam wyżej. |