Pierwsza koza - zestaw pytań od laika :)
Ja bym w takiej sytuacji oddzieliła (tak zresztą zrobiłam, jak Andzia goniła koziołki) i dopuszczała pod kontrolą kilka razy dziennie do cyca. Kozę wtedy najlepiej uwiązać, żeby miała mniejsza swobodę manewru. Tylko wcześniej sprawdzić, czy przyczyna tego, że je odgania nie leży w wymieniu np. Może za bardzo jej to wymię masakrują? U mnie tak było, że koziołki bardzo mocno "podbijały". Dałam je do boksu obok. Przez szczebelki się widziały, więc wszystko przebiegło spokojnie. Koziołki szybko nauczyły się na stałych paszach.


  PRZEJDŹ NA FORUM