ściółka głęboka vs. płytka, a może coś innego? |
przez głęboką rozumiem: dosypywanie ściółki tak, żeby kozy miały sucho. Zbiera się tego przez zimę do pół metra i usunięcie to niezła gimnastyka. Na ściółkę słoma, bo ta odprowadza wilgoć - siano się nie nadaje. Płytka ściółka to taka, jak często u krów, czyli wyrzucanie obornika codziennie. Jeśli to ma być na betonie, to oczywiście trzeba pościelić słomą, następnego dnia wyrzucić i tak w koło Macieju. Niezbyt mi się to sprawdziło, ale jak poprawię ruszty, to spróbuję jeszcze raz, choć mam zastrzeżenia do higieny. Dobry pomysł ze słomą na noc. Przetestuję, dzięki. |