Dodatkowe strzyki u kozy i inne problemy po wykocie.
Witam. Jestem nowa na forum. W zeszłym roku kupiłam roczną kózkę (obecnie ma 2 lata). W sierpniu pokrył ją mój kozioł a wykot nastąpił 19.01.19 r. Wydawało mi się, że jest wszystko ok jednak dziś podając Tosi kolację zauważyłam, że odsuwa się od młodych. Jak próbują doić ona ucieka. Sprawdziłam wymiona i są lekko sflaczałe co może być oznaką, że maluchy doją. Poobserwuje jutro w dzień czy jedzą. Zaniepokoiło mnie to, że wyczułam dodatkowe strzyki jeden między wymionami drugi tuż obok prawidłowego strzyku. Czytałam gdzieś, że to nie ma wpływu na dojność kozy a nawet usunięcie może zaszkodzić. Zastanawiam się jednak nad strzykiem umiejscowionym obok prawidłowego. Może on ją boli (nie jest zaczerwieniony) jak młode doją? Dziś pojawił się dodatkowy problem. Tosia krwawi. Wychodzi z niej śluz zmieszany z krwią jakby się dopiero okociła. Do tego po wykocie brzuch nadal jest znacznie obrzmiały i mam wrażenie, że znów się okoci. Czy jest możliwe, że w brzuchu został jeszcze maluch? Zaznaczę, że w ciąży chodziła jak baryłka. Do tego wydaję mi się, że ten brzuch się rusza albo mam omamy ze stresu. Druga koza Zosia wykociła się dwa dni wcześniej i następnego dnia wróciła do wcześniejszej "figury" a z Tosią coś jest nie tak. Dodam, że kupiłam ją od osoby prywatnej , która z kolei miała kozę z niewiadomego źródła. Tosia była kiedyś kolczykowana jednak perfidnie ktoś zerwał jej kolczyk czym naderwał ucho (pewnie sprzedając ją dalej pozbyli się kolczyka). Proszę o odpowiedzi doświadczonych koziarzy. Pozdrawiam.


  PRZEJDŹ NA FORUM