Menu dla kóz
Gdyby nie ja to ta kozka by zdechla, bo żyła w skandalicznych warunkach u poprzedniego właściciela. Capka nabyłam dla towarzystwa tej pierwszej. Mialam ja zostawić na pastwę losu? Przyszłam tutaj po radę, a dostałam po łbie. Dziękuję za odpowiedź, w takim razie lepiej skonsultuje to z weterynarzem od takich zwierząt.


  PRZEJDŹ NA FORUM