Siara
tak do wiadomości:
Tego dnia co pisałam o pomoc przyjechał wet i stwierdził że cycuszki są super nie trzeba się bać wesoły tak jak wspominałam nie były twarde ani ciepłe tylko bardzo nabrzmiałe i te gródki... ale jak porządnie pospacerowaliśmy po lesie to jej się rozeszło. Po prostu przez weekend nie była wyprowadzona i się zastoje porobiły ale już się rozmasowała na spacerkach. Termin za kilka dni no a my nadal czekamy...Kozina leniwa a ja w mega stresie zakręcony


  PRZEJDŹ NA FORUM