Kupno kozy za granicą. |
No to super, to tylko kozę w tę skrzynkę zamykaną zapakować(tak jak pisałam, nawet klatkę do transportu świń pożyczyć od kogoś, lub samemu z desek zbić), bo luzem to każdy gliniarz się przyczepi, a w zamkniętej klatce to już musiałby się jakiś wyjątkowo nadgorliwy sukinsyn się trafić,-) |