Stanówka
Poszukuję, oferuję
asica
Nie będę wklejał całej twojej wypowiedzi, bo szkoda zamulać...
Odpowiem na kilka wątków. Mój "problem" jest raczej hipotetyczny. Od 40 lat hoduję różne zwierzęta, głównie wodne, 25 lat bawiłem się we właściciela sklepów zoo, gdzie miałem kontakt z bardzo szeroką fauną. Parę tygodni temu rzuciłem przy kolacji "Może sprzedamy Nel?"
Więcej tego nie zrobięzdziwiony
A propos wiedzy przed zakupem wertowałem 2 lata internet, żeby zwierzakowi krzywdy nie robić. Co do rujki, faktycznie mogę tylko przypuszczać. Sądzę, że dzisiaj ma bo się drze, fika i ogon na bok trzyma (poezjabardzo szczęśliwy).
Zakup kozła przewiduję, ale sens wydaje mi się jest powyżej 5 lasek. Poza tym moja małżowina boi się wszystkich zwierząt oprócz mnie.
No i zrobił się solidny OT - sorki.
Przejrzałem OLX i z papierem NOG jest tylko jeden z Suchowoli tylko do kupna i jakiś taki - no niewiem - chudy? Fotka z lata?


  PRZEJDŹ NA FORUM