Kozy - problemy natury prawnej ( wredni sąsiedzi itd.) Kozy - problemy natury prawnej ( wredni sąsiedzi ) |
Wredni sąsiedzi to niestey potęga... Doświadczam tego teraz sama. Od kilku lat dzierżawiłam teren dla kóz, wszystko było ok, dzierżawa bezterminowa, tylko....brak w niej było zapisu o terminie wypowiedzenia. Wokół sprowadziło się sporo mieszczuchów i zwierzaki im przeszkadzały. Tak długo dupę zawracali facetowi od którego dzierżawiłam ziemię, aż powiedział, że "sorki, ale musisz zwijać manele bo ja to sprzedaje". Z całego gospodarstwa sprzedaje właśnie kawałek z obórką i wybiegiem. Z tego co wiem, nowobogaccy zrobili zrzutkę żeby to wykupić bo właśnie tam chcą mieć plac zabaw i ogródek do integracji sąsiedzkiej. A ja mam totalnego doła, bo na szybko nie mogę nic blisko znaleźć coś do wydzierżawienia za rozsądne pieniądze, żeby do końca marca przenieść zwierzyniec ![]() Dlatego pomyślałam o forum. Może tu ktoś...coś.. wie o fajnym miejscu jak najbliżej Bydgoszczy? Bo mi już pomysłów po prostu brakuje ![]() ![]() |