Dekornizacja |
jacek pisze: Wczoraj odwiedziła mnie wetka , zdekornizowała maluchy , prosta sprawa .Poszło szybko, miejscowe znieczulenie i wypalenie.Nieprzyjemny jest tylko smród wypalanego rogu, i kozlęta bardziej beczały przy znieczuleniu niż wypalaniu.Przybyła , wypaliła, zobaczyłem, wiem. Przed napisaniem posta przeczytałam na forum chyba wszystko o dekornizacji i był tam miedzy innymi ten post powyżej,który mnie zainteresował. Mój mąż rozmawiał z weterynarzem, ale on mówił, że zna dawki dla krów, psów, ale dla kóz to już nie i stąd moje pytanie. Pozdrawiam Monika |