Dekornizacja
Mój weterynarz trochę się boi bo nigdy nie znieczulał kozy, a tym bardziej małego koziołka. A mi się wydawało, że znieczulenie miejscowe jest bezpieczniejsze, ponieważ nie ma później problemu i strachu o wybudzenie koziołka. Jest dla mnie Pani jedyna dostępną znawczynią od kóz, więc bardzo proszę o pomoc. Mam małe dziecko i już dwa razy koza ubodła go w okolicy oka, dlatego boję się rogów. Przewertowałam forum o dekornizacji i doszłam do wniosku, że chyba najlepszym sposobem będzie wypalenie, ale jeśli się mylę to proszę mnie poprawić.
Bardzo proszę o informację jakie dawki należy podać ketaminy i atropiny. Zrobi to oczywiście weterynarz, ale on nie wie ile tego podać. Pozdrawiam Monika


  PRZEJDŹ NA FORUM