Kleszcz wbity pod skórę
Hmmm, pierwszy raz słyszę, żeby kleszcz cały wszedł pod skórę... One się tylko przyczepiają, cały odwłok zostaje na zewnątrz. Podejrzewam, że kleszcz albo sam odpadł, albo koza ocierając się oderwała odwłok, a głowa została w skórze i stąd zgrubienie. U swoich jeszcze kleszczy nie widziałam, ale po prostu bym obserwowała, czy nic się nie dzieje. Na pewno bym tego nie "rozdziabywała", żeby nie narobić większego kuku, można spryskać octeniseptem dla dezynfekcji. Ale to tylko moje amatorskie zdanie.


  PRZEJDŹ NA FORUM