| |
Krzysztof | 15.04.2013 07:20:37 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 393 #1316805 Od: 2013-3-20
| Ambrozja w ten sposób się nie odzwyczaisz. Czy słyszałaś żeby lekarz niepotrzebną żecz odcinał po kawałku |
| |
Electra | 10.11.2024 20:51:02 |
|
|
| |
LadyM. | 15.04.2013 09:11:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1316878 Od: 2013-3-22
| Ja nie mam tak silnej woli jak Krzysztof (podziwiam). Jak zdecydowałam sie rzucić, to pojechałam na takie czary mary: pasek na głowę, kulki w łapki i do prądu. Albo to faktycznie działa, albo działa, jak tabletka wit. C.połykana zamiast cudownego specyfiku, w świadomości którego ją łykamy. W każdym razie, nie zapaliłam więcej od tego momentu, ani nie miałam ochoty zapalić, ani dym tytoniowy mi nie przeszkadzał. ( bo z tym dymem to jest różnie: jednym nawróconym palaczom przeszkadza, inni chodzą czasem do palaczy sobie powąchać) Niestety, po siedmiu latach dopadł mnie wqrw niebotyczny, na który nie znalazłam innego ratunku, przed rozsypaniem się na elementy proste, jak zapalić. No i palę z powrotem. Mam za dużo stresu na codzień. A stres jest równie rakotwórczy jak fajki. Na razie nie mam motywacji wewnętrznej, żeby rzucić. Motywacja braku kasy to nie motywacja, a przymus zewnętrzny. Za dużo tych zewnętrznych przymusów... |
| |
Krzysztof | 15.04.2013 09:36:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 393 #1316910 Od: 2013-3-20
| Lady wytłumacz mi co to jest stres.Bo mnie się wydaję że do mnie on nie ma dostępu.Zawsze zakładam najgorszy scenariusz i go akceptuję ,jeżeli wychodzi inaczej to się bardzo cieszę. |
| |
LadyM. | 15.04.2013 11:42:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1316997 Od: 2013-3-22
| Jesteś szczęśliwym człowiekiem. Ja nie zakładam scenariuszy, mam na tyle nieprzewidywanie, że tworzenie scenariuszy nic nie daje. poza tym nie mam takich momentów na głębokie przemyślenia i analizy sytuacji oraz następstw. A negatywne sytuacje sa na tyle negatywne, że nie mogę ich zaakceptowac. Np. że wdowa po moim ojcu zabierze nam dom, który kosztem wielu wyrzeczeń, budowaliśmy i którego połowę wykończył brat, albo, ze trzeba jej będzie 1/3 wartości tego domu spłacić. Że wyciągnie ręke po część mieszkania mojej siostry, która całe życie gnoiła. Dla mnie to nie jest do zaakceptowania. Chociaz to tylko dobra materialne. Niby. |
| |
Krzysztof | 15.04.2013 11:59:07 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 393 #1317008 Od: 2013-3-20
| Np. żona z synem jadą do Gdańska. To ja już jestem przygotowany na tel. że wypadek że są w szpitalu.że zginęli.A ponieważ w takim przypadku nic zrobić nie mogę więc odkładam to.Kładę się spać z myślą że nie wstanę. Budzę się i raduję się.Nie martw się w każdym jest trochę dobra. |
| |
LadyM. | 15.04.2013 12:18:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1317029 Od: 2013-3-22
| No, to ja mam tak: syn jedzie na zajęcia. Ma 40minut na 40km. Jeździ jak wariat. To ja mu robię krzyżyk przez szybę i mówię sobie : wszystko będzie dobrze, dojedzie i wróci. Nic się nie stanie. Nie potrafiłabym sobie wyobrazić, że będzie miał wypadek i tego zaakceptować. |
| |
Krzysztof | 15.04.2013 12:39:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 393 #1317040 Od: 2013-3-20
| Mnie tylko śmieszy tzw. pozytywne myślenie.Takie pobożne życzenie.No i co życzenie nawali a jemu pozostaje Walić głową w mur a niektórzy wybierają sznurek.Robię to co mogę- żyję na co mnie stać. I nie narzekam że czegoś tam nie mam.Wszystko mam co jest mi potrzebne.Najgorsze jest przywiązanie do rzeczy materialnych,bo wtedy jest ciężko odejść z tego świata. |
| |
LadyM. | 15.04.2013 13:07:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1317054 Od: 2013-3-22
| Tak, to jest pobożne życzenie, bo ja nie przewiduje czarnych scenariuszy, tylko życzę mojemu dziecku, żeby je Pan Bóg cało i zdrowo doprowadził do celu i z powrotem i wierzę, że tak będzie.. A jeżeli chodzi o te rzeczy materialne, o których pisałam wyżej: z rzeczami materialnymi jest tak, że niektóre nie są tylko rzeczami materialnymi. |
| |
monia8366 | 15.04.2013 13:59:22 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4635 #1317084 Od: 2013-3-21
| No ja się nie zgodzę z tobą Krzysztofie to pozytywne nastawianie na świat, ludzi i to co nas otacza daję nam radość życia. Jeśli coś idzie nie po myśli to pozytywne myślenie zmienia to złe i tak na dobre. Nie raz coś planuje nie wychodzi- ok! nie ma problemu uśmiecham się że później przyniesie mi to więcej radości niż jakby łatwo przyszło. Rozumiesz ? to jest pozytywne myślenie czyli radość z każdego dnia. Nigdy nie przewiduję negatywnych scenariuszy nie mam tego zaprogramowanego w mojej głowie, zawsze ma być dobrze _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Krzysztof | 15.04.2013 14:02:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 393 #1317088 Od: 2013-3-20
| Nie no Lady ja Cię nie potępiam. To są sprawy z innej półki.Ale nie martw się .Oddaj to Bogu niech On to wyprostuje, i będzie dobrze.Bo to co mogłaś zrobić to pewnie zrobiłaś. |
| |
Krzysztof | 15.04.2013 14:10:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 393 #1317093 Od: 2013-3-20
| Zawsze ma być dobrze: to wg. mnie utopia. Ja przyjmuję to co jest i za to dziękuję.Ja pozytywne myślenie to uważam za wesołkowatość a nie radość.Pewnie że możesz się ze mną nie zgadzać-to jest Twoje prawo. Ja widzisz jestem trochę inny. |
| |
Electra | 10.11.2024 20:51:02 |
|
|
| |
jakubpiotr | 15.04.2013 14:51:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #1317130 Od: 2013-4-5
| podobno to utopia jest początkiem idei. |
| |
monia8366 | 15.04.2013 15:29:57 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4635 #1317181 Od: 2013-3-21
| uwielbiam poznawać nowych ludzi mega zakręconych i kipiących dobrą energią a świat jest już i tak w sobie dość okrutny więc nie dokładam sobie zmartwień. Oczywiście jak każdy człowiek mam problemy i troski ale macham ręką i mówię sobie " Gorzej być nie może więc będzie tylko lepiej _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
artambrozja | 15.04.2013 20:54:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1317483 Od: 2013-3-25
| No Krzysztof ma bardzo pesymistyczne podejście do życia. Bliższy jest mi odbiór świata Moniki i Magdy - pozytywne myślenie zawsze ładuje baterii nawet jesli na drodze są przeszkody
A i jeszcze jedno - Krzysztof ja już wygrałam walkę z nałogiem, bo budzę sie rano i nie lece po papierocha. tylko 4 wypalone w porównaniu z 25 dla mnie to sukces _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
Krzysztof | 15.04.2013 21:03:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 393 #1317493 Od: 2013-3-20
| Daj znać jak zejdziesz do zera. A pesymista to jest wada czy zaleta |
| |
jola1979 | 15.04.2013 21:14:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1317507 Od: 2013-3-21
| Raczej wada Krzysztofie Pesymizm nie pomaga w życiu.To nie znaczy,że dobrze jest być wiecznym optymisią,na łep się wali,a ktoś się cieszy.Nie,ale optymistą w jakimś stopniu powinno się być-wtedy łatwiej żyć.Ja jestem osobom twardo stąpającą po ziemi i życie nie raz dało mi dużego kopa.No,ale jak to mówią"Co cię nie dobije,to cię wzmocni.......".Coś w tym jest prawdy.Na wiele rzeczy stałam się odporniejsza. Jak u każdego,nie zawsze jest "różowo".No,ale powtarzam sobie,że inni mają gorzej........Poza tym wychodzę z założenia,że "nie ma tego złego,co by na dobre nie wyszło......."Choć nie zawsze się to sprawdza,to tłumaczę sobie"będzie lepiej,musi być dobrze,problemy są przejściowe...........itd". Powiem Ci Krzysztof,że jakbym miała takie pesymistyczne podejście,do wszystkiego,to dawano bym sfiksowała(piszę tu o sobie,więc nie zrozum mnie źle).Poważnie,nie wiem jak długo byłabym w stanie tak żyć,żeby sobie same "czarne sceny życiowe"wmawiać.Obłędu dostałabym i to bardzo szybko.
|
| |
Krzysztof | 15.04.2013 21:41:24 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 393 #1317549 Od: 2013-3-20
| Kochani . Ja sobie nic nie wmawiam,tylko jestem przygotowany na to co mnie może spotkać.Ja bym też zwariował gdy bym mojego krzyża nie przyjął.A tak to w mojej sytuacji żyje mi się bardzo dobrze.A gdy bym nie miał zasad i poszedł za radami bliskich dopiero bym się unieszczęśliwił[nie najbliższych].A ten co z boku stoi:mówi ten to jest dziwak.HA HA. |
| |
monia8366 | 15.04.2013 21:42:50 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4635 #1317552 Od: 2013-3-21
| Nie dziwak raczej indywidualista _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Krzysztof | 15.04.2013 21:45:58 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 393 #1317563 Od: 2013-3-20
| Ale na pewno nie egoista. |
| |
Krzysztof | 15.04.2013 21:57:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 393 #1317585 Od: 2013-3-20
| Jeszcze się z wami podzielę takim dziwactwem: wszystko robię o ustalonej godzinie,posiłki jadam 5 razy dziennie nie z powodu głodu ale dlatego że jest ta godzina |
| |
Electra | 10.11.2024 20:51:02 |
|
|