 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
ściółka głęboka vs. płytka, a może coś innego? |  |
| | | | kozlowscy | 24.06.2018 10:43:55 | Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Dobra, pow. Limanowski
Posty: 13 #2557577
Od: 2014-6-2
| cześć! Po kilki latach na głębokiej ściółce i po ostatnim kidaniu postanowiłem poeksperymentować ze ściółką i przejść na płytką. Po kilku dniach nie widzę żadnych przewag ściółki płytkiej (na betonie z małym spadkiem), dlatego proszę Was o wpisywanie wad i zalet ściółki, jakiej stosujecie. Zacznę od głębokiej, bo mam większe doświadczenie
ŚCIÓŁKA GŁĘBOKA ZALETY:
*czystsza
*bardziej sucha
*większa higiena udoju (czystsze wymiona)
*mniej pracochłonna na codzień
* myślę, że mniej obornika, ale to trzeba by porównać z całego roku
*obornik lepszej jakości (wstępnie przetrawiony)
*cieplejsza zimą
WADY:
*kidanie, dezynfekcja i suszenie bardzo uciążliwe (jeśli trzeba robić to ręcznie) i w praktyce rozłożone na 2-3 dni
Myślałem o rozwiązaniu pośrednim - zrobić ruszty na betonowej wylewce ze spadkiem(żeby odprowadzać wilgoć) i zamiast codziennego ścielenia codziennie im zamiatać.
Ruszty doskonale sprawdzają się modrzewiowe - odporne na wilgoć i obornik (mam w drugiej częśći koziarni już od 3 lat i sprawdzają się świetnie. Jedyna wada to pod wpływem wilgoci deski się rozszerzyły i uszczelniły, więc musiałem zrobić szpary, bo przestały przepuszczać wodę. Deski kupiłem na tartaku w postaci tzw. króciaków (100 - 150cm), więc odpadów w dobrej cenie i z tego zbiłem). Ruszty z miękkiego drewna są właściwie jednosezonowe i właśnie wszytskie wyrzuciłem...
A jakie są Wasze doświadczenia z posadzką i ściółką w koziarni?
| | | | | Electra | 26.04.2024 13:04:11 | 
 |
| | | | | koziebrody | 24.06.2018 15:46:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kalwaria Zebrzydowska
Posty: 615 #2557698
Od: 2014-1-12
| Głęboka to ile cm. a ile płytka. Jeśli beton to podsypać 10 cm. wiór lub słomy aby zwierzęta nie skolejcały jeśli deski to ile uważasz. Jak to tłumaczyli jeśli klękniesz na ściółce i kolano masz suche to jest dobrze jak mokre to trzeba podścielić. Ja ścielę tylko po wyrzuceniu obornika, wyrzucam co miesiąc lub półtora. Kozy sobie same ścielą ale jedno jest ważne, rano mają siano a na noc słomę, trawa na zewnątrz. Jak mi brakło słomy i jadły rano i wieczorem siano to po tygodniu było mokro. | | | | | glinek | 24.06.2018 17:03:52 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 34 #2557740
Od: 2018-6-13
| Witam. Ja jestem nowym hodowcą, mam dla kóz wiatkę bez wylewki - klepisko, na początku pościeliłem, kozy zamykam tylko na noc, udój wieczorem i rano, później cały dzień na pastwisku. We wiatce kózki same jedząc siano sobie podścielają, nie narzekam na ten sposób chowu, od zeszłej jesieni jeszcze nie musiałem wyrzucać, teraz jest ok 10-15 ubitej ściółki. W zimie przez ok 2-3 miesiące były w murowanej obórce. Tam musiałem w trakcie wyrzucać, i mam świadomość tego, że wszystko wynika z tego ile kóz na jaką powierzchnię. We wiatce mam ok 16m2 na 4-6 kóz plus nieraz małe. | | | | | koziebrody | 24.06.2018 17:51:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kalwaria Zebrzydowska
Posty: 615 #2557757
Od: 2014-1-12
| Z siana bardziej moknie, słoma lepiej wchłania wilgoć. Obornik powinno się max.co dwa miesiące wyrzucać ze względu na gazy wydzielane podczas gnicia siana. | | | | | kozlowscy | 27.06.2018 16:44:52 | Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Dobra, pow. Limanowski
Posty: 13 #2558962
Od: 2014-6-2
| przez głęboką rozumiem: dosypywanie ściółki tak, żeby kozy miały sucho. Zbiera się tego przez zimę do pół metra i usunięcie to niezła gimnastyka. Na ściółkę słoma, bo ta odprowadza wilgoć - siano się nie nadaje.
Płytka ściółka to taka, jak często u krów, czyli wyrzucanie obornika codziennie. Jeśli to ma być na betonie, to oczywiście trzeba pościelić słomą, następnego dnia wyrzucić i tak w koło Macieju. Niezbyt mi się to sprawdziło, ale jak poprawię ruszty, to spróbuję jeszcze raz, choć mam zastrzeżenia do higieny.
Dobry pomysł ze słomą na noc. Przetestuję, dzięki. | | | | | toke8009 | 13.10.2019 22:30:39 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 124 #5203866
Od: 2018-11-18
| Ja podścielam wiórami(ze stolarni z heblarki- czyli takie "sprężynki" suchutkie), warstwa dość gruba, co najmniej 10-15 cm. Mam posadzkę betonową ze spadkiem(boksy przerobione po świniach). Bardzo fajna sprawa, czyściutko, suchutko, ściółka jasna- więc zawsze wygląda jak świeżutka, 1-2 x w tyg wybieram "gablami" w rogu to co mokre czy widać że nieświeże(od nasikania np takie się ciemne robi), na pryzmie bardzo ładnie sie taka sciółka rozkłada bo po niecałym roku to już sam "torf" zostaje(nie zakwasza gleby - sprawdzałam - potrzebowałam akurat kwaśnej gleby do rabaty azaliowej a tu klops...musiałam dokupić kwaśnego torfu żeby dobrze było). Ale u mnie trzymam zagęszczenie ok 20m2 na 2-3 szt + "zielonki"(trawa, owoce, warzywa) zawsze podawane na wybiegu. | | | | | owcejaworki | 13.10.2019 22:38:53 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 53 #5203885
Od: 2014-3-23
| Jak trociny wybierasz gablami jakoś w to nie wierzę bo to nie możliwe. | | | | | toke8009 | 15.10.2019 13:49:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 124 #5208011
Od: 2018-11-18
| owcejaworski, napisałam jak jest u mnie, kwestiami wiary się nie zajmuję przy przerzucaniu gnoju,-p A wybiera się na tej samej zasadzie co piasek z kociej kuwety - mokre się zbijają i zostają na zbieraku(u mnie takie jakby widły, tylko z bardzo gęsto ustawionymi zębami), suche przesypują się i zostają w boksie. A tak do czysta to wymiata się wszystko chyba z raz na 2 lata. Czasami jak mam problem ze zdobyciem wiórów odpowiednich, to dosypuję drzewnej ściółki dla koni(taki specjalny granulat drewniany). | | | | | Electra | 26.04.2024 13:04:11 |
|
|
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
| << Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
| Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|